Wichura lub ulewa uszkodziły dom? Sprawdź, w czym może pomóc ubezpieczyciel

2021-07-15 19:56
Wichura, połamane drzewo
Autor: Pixabay Dwa niże nad Europą. Przyciągną do Polski wichury!

Upały w dzień, a wieczorami i w nocy ulewne deszcze, burze czy nawet gradobicia – taka pogoda towarzyszy nam już od kilku dni. Gwałtowne zjawiska pogodowe mogą niestety skutkować podtopieniami czy uszkodzeniami budynków. Gdy do takiej szkody dojdzie, warto wiedzieć, jak rozmawiać z ubezpieczycielem i na jaką pomoc z jego strony możemy liczyć. Na stronie internetowej Rzecznika Finansowego znajdziemy poradnik z odpowiedziami na pytania, z jakimi najczęściej zwracają się do tej instytucji poszkodowani.

Gdy dojdzie do szkody, pierwszym krokiem powinno być zabezpieczenie mienia przed dalszym zniszczeniem – radzi Rzecznik Finansowy i wyraźnie podkreśla, żeby z pracami nie czekać do pojawienia się rzeczoznawcy przysłanego przez ubezpieczyciela. Dobrze jest natomiast sporządzić dokumentację fotograficzną i przygotować spis zniszczeń.

Zgłaszając szkodę warto od razu spytać ubezpieczyciela, na jaką pomoc możemy w takiej sytuacji liczyć. Do niektórych ubezpieczeń nieruchomości dodawana jest usługa assistance, obejmująca wezwanie fachowca, który pomoże nam zabezpieczyć mienie, a nawet pokrycie kosztów jego pracy.

Rzecznik Finansowy przypomina też, że ubezpieczenie budynku i ubezpieczenie ruchomości domowych to dwa różne produkty. Jeśli posiadamy tylko ten pierwszy, to ochroną będą objęte straty w konstrukcji budynku (a więc np. zniszczony dach czy ściany), ale już nie meble, ubrania czy inne wartościowe przedmioty, które się w tym budynku znajdowały.

RF zwraca też uwagę na powtarzający się problem, który wynika głównie z nieporozumienia i niewystarczająco jasnej komunikacji ze strony ubezpieczycieli. Często zdarza się, że bardzo szybko po dokonaniu zgłoszenia poszkodowany otrzymuje niewielką kwotę, np. 1-3 tys. zł. Nie jest to, jak myśli część klientów, ostateczne odszkodowanie, tylko tzw. kwota bezsporna, która ma służyć pokryciu najpilniejszych wydatków, np. na zabezpieczenie mienia. Równocześnie trwa właściwie postępowanie likwidacyjne, które powinno się zakończyć wypłatą dodatkowego odszkodowania.

Żywioł może uszkodzić nie tylko dom, ale też np. zaparkowany pod drzewem samochód, na który spadnie złamany przez wiatr konar. Czy możemy liczyć na odszkodowanie, jeśli nie wykupiliśmy polisy AC? Wyjaśnienia Rzecznika Finansowego raczej nie ucieszą właścicieli aut. W takiej sytuacji teoretycznie można dochodzić roszczeń od osoby lub podmiotu odpowiedzialnego za utrzymanie tego drzewa, ale należy wykazać, że zaniedbał swoje obowiązki i np. nie wyciął spróchniałych gałęzi. „Bez określenia, że to on jest winien, a nie siła wyższa w postaci wiatru, nie będzie można liczyć na pokrycie szkód z jego polisy OC” – podsumowuje Rzecznik Finansowy.

Najnowsze