Emerytura 5 lat wcześniej? To możliwe dzięki emeryturom stażowym

Podczas dyskusji na temat wieku emerytalnego najczęściej mówi się o jego podnoszeniu, lub w najlepszym wypadku utrzymaniu obecnego. Czy jest w ogóle szansa na jego... obniżenie?Emerytury stażowe mogą sprawić, że wiele osób świadczenie otrzyma znacznie wcześniej. Taki scenariusz na jesień życia obiecywał Andrzej Duda podczas kampanii w 2015 roku. Emerytury stażowe postulują także związki zawodowe. Na czym polega to rozwiązanie?

Emerytury stażowe pozwoliłyby wielu Polakom przejść na emeryturę o 5 lat wcześniej. Obecnie mężczyźni przechodzą na emeryturę w wieku 65 lat a kobiety o 5 lat wcześniej. Przy emeryturach stażowych nie miałby znaczenia wiek, tak jak jest to teraz. W przypadku emerytur stażowych emerytura byłaby możliwa po opłacaniu składki przez 40 lat przez mężczyzn oraz 35 lat przez kobiety.

SPRAWDŹ KONIECZNIE: Załóż konto, a bank da ci 200 zł i kod na zakupy w Biedronce. Sprawdź te promocje

Pomysłem zachwyceni są związkowcy. Pojawiający się i znikający z obietnic polityków temat powrócił m.in. podczas konferencji Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych w Warszawie.

- W Polsce obowiązuje kapitałowy system emerytur, co oznacza, że wysokość emerytury zależy od kwoty wpłaconych do ZUS pieniędzy. Dlatego emerytura stażowa to nie przywilej, lecz prawo do wcześniejszego skorzystania z wpłaconych przez pracowników środków finansowych. Ma zabezpieczyć osoby, które rozpoczęły pracę w młodym wieku – powiedział przewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski.

Zdaniem Radzikowskiego emerytury stażowe nie powodują dodatkowych kosztów dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS). Związkowiec przyznał jednak, że początkowo konieczne byłoby zwiększenie wydatków, ale w zamian, po kilku latach te znacznie by spadły.

Podkreślił, że OPZZ zależy szczególnie na tym, aby pracownicy doczekali emerytur w dobrym zdrowiu, czy wręcz – doczekali emerytur. Powołał się na dane mówiące o tym, że nawet 40 proc. mężczyzn umiera przed osiągnięciem 64. roku życia, a więc nigdy nie będzie mieć nawet szansy na emeryturę.

WAŻNE: Bez 500+ Polaków czeka BIEDA. Szokujące dane BIK

Pomimo entuzjazmu związkowców, zdania na temat efektów wprowadzenia emerytur stażowych są podzielone. Z szacunków ekspertów wynika, że kobieta mająca 35 lat stażu pracy i zarabiająca przez całe życie równowartość pensji minimalnej, uzbiera w ZUS ok. 200 tys. zł. Jeśli przeszłaby na emeryturę stażową w wieku 55 lat, dostałaby jedynie 647 zł brutto miesięcznie, czyli mniej niż 500 zł na rękę.

- Emerytury stażowe co do zasady są niskimi świadczeniami emerytalnymi - wyjaśnił w rozmowie z "Super Biznesem" prawnik Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego. Ekspert podkreśla, że w tym kontekście ważny jest zapis w projekcie ustawy gwarantujący, że taka emerytura nie może być niższa niż 120 proc. minimalnej emerytury. - Bez tego byłoby to bardzo złe rozwiązanie. Dzięki temu emeryci otrzymają minimum 1500 zł brutto - podkreśla Sobolewski.