Koniec drożyzny? Tego jeszcze nie było. Stać nas na coraz większe zakupy
Przeglądając informacje o inflacji, spadku siły nabywczej i porównując ceny obecne i te sprzed lat, przyzwyczailiśmy się, że z każdym miesiącem stać nas na coraz mniej. Tymczasem nowy koszyk zakupowy pokazuje, że sytuacja naszych portfeli wcale nie jest tak tragiczna, jak przyzwyczailiśmy się myśleć. Porównanie koszyka zakupowego za średnią pensję z 2015 r. i z 2021 r. pokazuje, że statystyczne Polak może zrobić znacznie większe zakupy. Tak przekonuje przynajmniej analiza TVP Info.
Jeżeli pojawiają się informacje o sile nabywczej naszych pieniędzy, to zazwyczaj nie są optymistyczne. Drożyzna przekracza oczekiwania największych pesymistów. Inflacja leci do góry. Tymczasem pensje stoją w miejscu. TVP Info przekonuje jednak, że ten czarny scenariusz wcale nie ma pokrycia w zasobności naszej kieszeni i w rzeczywistości stać nas na coraz więcej. Telewizja porównała koszyk zakupów z 2015 r. oraz obecny i sprawdziła co można kupić za średnią pensję. Przypomnijmy, że 6 lat temu średnie pobory Polaków wynosiły około 4 tys. zł brutto. Obecnie "średni Polak" otrzymuje brutto 5800 zł. Ile, w oparciu o dane GUS, można za to dziś kupić?
W wakacje można dorobić nawet 7 tys. zł. Sprawdź gdzie szukają pracowników
Na pierwszy ogień TVP Info wzięło najbardziej kojarzony z drożyzną produkt, czyli benzynę. 6 lat temu średnia krajowa pozwalała na zatankowanie 821 litrów benzyny. Obecnie można kupić o 228 l więcej, czyli dokładnie 1049 l. Oczywiście sama benzyna nie wystarczy na przeżycie. Ile więc można zjeść za średnią krajową? Jeżeli podstawą naszej diety jest marchew, to mamy dobrą wiadomość. W tym roku przeciętne wynagrodzenie pozwala kupić 1561 kg tych warzyw, podczas gdy w 2015 r. trzeba było zadowolić się 1134 kg. Podobnie jest z jabłkami, których obecnie można kupić o 400 kg więcej oraz mlekiem (o 470 butelek więcej). TVP Info przekonuje, że nie tylko wegetarianie są zasobniejsi. Przeciętna pensja pozwala na zakupienie 37 kg więcej wołowiny i 35 kg więcej polędwicy niż przed 6 laty.
A jak wygląda sprawa z wyposażeniem? Okazuje się, że za średnią pensję z 2021 roku można kupić jedną pralkę więcej. - Ponadto więcej: siedem par półbutów, 283 opakowania proszku do prania (300 g), trzy odkurzacze, 65 biletów do kina, 43 butelki szamponu do włosów (400 ml) - wymienia TVP Info.
Nie wszystkie wyniki są jednak na plus. Stać nas na mniej "kiełbasy wędzonej (-4 kg), chleba pszenno-żytniego (-35 kg), ziemniaków (-50 kg) oraz 13 biletów na pociąg na trasie średnio 300-km". Zmniejszyła się także liczba wizyt lekarskich, które można opłacić za średnią krajową, czy usług fryzjerskich.