Bankomaty znikają z polskich ulic. Korzystamy z nich coraz rzadziej
Czy maszyn do wypłaty gotówki jest w Polsce za dużo? Każdy, kto w czasie wakacji musiał odstać kilka minut w kolejce do jedynego bankomatu w miejscowości, w której spędza urlop, postuka się w głowę, słysząc takie pytanie. A jednak najnowsze dane NBP jednoznacznie wskazują, że bankomatów w Polsce systematycznie ubywa. I prawdopodobnie to nie koniec kurczenia się tej sieci.
Mniej maszyn, mniej wypłat
NBP poinformował właśnie, że w całej Polsce pod koniec pierwszego kwartału klienci banków mieli do dyspozycji 21 402 bankomaty (z czego mniej więcej 2/5 to urządzenia z funkcją depozytową, czyli przyjmujące też wpłaty). Rok wcześniej maszyn wypłacających gotówkę było 22 517, a dwa lata wcześniej – 22 665. Natomiast w rekordowym pod tym względem I kwartale 2017 r. bankomatów było aż 23 751. Oczywiście znikanie bankomatów wynika ze złośliwości banków i niezależnych operatorów? Zdecydowanie nie, stoi za tym rachunek ekonomiczny. Okazuje się, że liczba transakcji w bankomatach spada jeszcze szybciej niż liczba dostępnych urządzeń. W pierwszym kwartale w bankomatach w Polsce dokonano 109,7 mln transakcji, rok wcześniej 133,4 mln, a w pierwszym kwartale 2019 r. było ich aż 149,1 mln. Coraz większa dostępność miejsc, w których można zapłacić kartą albo telefonem, sprawia, że rzadziej potrzebujemy wypłacać gotówkę.
Tymczasowy bankomat na wakacje
Liczba bankomatów w skali kraju to jedno, a zupełnie inną rzeczą jest ich rozmieszczenie. W lipcu i sierpniu, gdy w nadmorskich i górskich miasteczkach przebywa więcej turystów niż stałych mieszkańców, drastycznie zwiększa się tam zapotrzebowanie na gotówkę. I w takich miejscach liczba bankomatów się zwiększa, choć tylko czasowo. Największy operator sieci bankomatów w Polsce, czyli Euronet, udostępnił w tym roku wyjątkowo dużo, bo około 200, urządzeń do wypłaty gotówki dostępnych tylko sezonowo. Można je znaleźć m.in. w Kołobrzegu, Mielnie, Łebie, Władysławowie, Mikołajkach i Szczawnicy.
Warto pamiętać, że z bankomatów sezonowych korzystamy na dokładnie takich samych zasadach, jak z urządzeń pracujących przez cały rok. To oznacza, że klienci niektórych banków nie są obciążani prowizją za wypłaty z maszyn obcych sieci (wszystkich lub wskazanych). Inne banki pozwalają za darmo wypłacać Blikiem, ale już nie kartą. Są wreszcie i takie, które naliczają kilka złotych prowizji za każde podjęcie gotówki z obcego bankomatu.
Gotówka ze sklepu lub stacji benzynowej
Skorzystanie z bankomatu wcale nie jest jedynym sposobem, by zaopatrzyć się w gotówkę. Dzięki usłudze cashback (organizacja Visa nazywa ją Visa cash back, Mastercard używa nazwy Płać kartą i wypłacaj), gotówkę można podjąć z kasy sklepu lub punktu usługowego przy okazji zakupów opłacanych kartą debetową. Limit takiej wypłaty to 300 zł dla kart Visa i 500 zł dla kart Mastercard. Pamiętajmy jednak, że sklep wyposażony w terminal może umożliwiać takie wypłaty, ale nie ma takiego obowiązku.
Posiadacze kart wydanych przez wiele banków mogą korzystać z tego typu wypłat bez prowizji. Tam natomiast, gdzie prowizja jest pobierana, z reguły jest niższa niż prowizja za skorzystanie z obcego bankomatu.
