Szokująca emerytura Ewy Szykulskie. Nie uwierzysz ile pieniędzy dostaje gwiazda "Sexify"
Ewa Szykulska, to aktorka, którą każdy zna z kina i telewizji. Obecnie gwiazdę możemy oglądać w programie "Sexify". Wcześniej widzowie mogli podziwiać jej talent w "Lokatorach", "13 posterunku" czy nawet w "Janosiku" i "Potopie". Czy w ten sposób Ewa Szykulska zarobiła na komfortową starość? Okazuje się, że aktorka wcale nie może liczyć na emeryturę, która pozwalałaby na godne życie i wciąż musi pracować.
Ewa Szykulska to aktorka, którą oglądają całe pokolenia polskich widzów. Obecnie Szykulska występuje w "Sexify" gdzie gra portierkę akademika. Starsi widzowie oglądali Szykulską w "Lokatorach" i "Sąsiadach" oraz "13 posterunku", a jeszcze starsi mogą pamiętać początki jej kariery w "Janosiku" czy "Potopie".
Myślicie, że dziesięciolecia aktywności zawodowej wystarczyły, aby dziś opływać w dostatku? Niestety w przypadku artystów tak to nie wygląda. Chociaż Ewa Szykulska dawno już osiągnęła wiek emerytalny, to z pracy zawodowej jako aktorka nie tylko nie chce zrezygnować, ale również po prostu nie może. Jak zdradziła w jednym z wywiadów, gdyby przestała pracować, nie miałaby za co żyć.
Na szczęście pracująca od 50 lat Ewa Szykulska nie musi obawiać się o brak zajęcia. Jak dowodzi "Sexify" reżyserzy wciąż chętnie ją angażują, a czasami gra w kilku produkcjach jednocześnie. Jak wyjaśniła w rozmowie z "Plejadą" nie zamyka się na nowe propozycje pracy.
- Nie zamykam się na nowe oferty pracy. Jakoś muszę sobie przecież zagospodarować życie. Bardzo cieszę się wszystkim drobnymi rolami, które są mi proponowane. One dla mnie w ogóle nie są drobne - powiedziała.
Oczywiście aktorstwo w przypadku Szykulskiej to nie tylko przyjemność, ale także konieczność. Jak zdradziła, emerytura, którą wypłaca jej ZUS po 50 latach pracy jest, jak to ujęła, "skrajnie niska". Kwoty nie ujawniła, ale jasno dała do zrozumienia, że nie mogłaby przeżyć godnie za takie pieniądze. Pozostaje jej więc dorabiać do śmiesznego świadczenia.
- Ludzie myślą, że artyści mają niebosiężne emerytury i że to jest oczywiste. To nie jest oczywiste. I to nie jest prawda - wyjaśniła "Plejadzie" i zadeklarowała, że będzie pracować, dopóki będzie w stanie podrywać się rano z łóżka. - Staram się, żeby moje rozchody i wydatki nie przekraczały tego, co zarobię - podsumowała swoją sytuację.
Dlaczego aktorzy, piosenkarze mają dość niskie emerytury, skoro na niskie zarobki latami nie mogli narzekać? ZUS ma konkretną odpowiedź. Artyści bardzo rzadko pracują na podstawie umów o pracę, które są w pełni oskładkowane. Zatem jeśli latami odprowadzali małe składki lub ich w ogóle nie odprowadzali, to teraz na emerytalne kokosy nie mogą liczyć.
Przeciętną wysokość emerytury wypłacanej przez ZUS w marcu 2020 roku - wyniosła 2 395,11 zł. Dla mężczyzn ta średnia jest nieco wyższa - 2 992,13 zł, zaś dla kobiet niższa - to tylko 2 002,66 zł. Oczywiście są to kwoty brutto. Jeszcze dramatyczniej to wygląda, gdy przyjrzymy się tzw. dominancie, czyli wysokości emerytury pobieranej przez największa liczbę emerytów. Ta kwota to 1 802,07 zł. I oczywiście jest ona niższa dla kobiet (1 712,57 zł), niż dla mężczyzn (2 381,09 zł). Te niewielkie kwoty mogą być w przyszłości jeszcze niższe. Jest to spowodowane kilkoma czynnikami. Dłuższym życiem Polaków, zwiększającą się liczbą emerytów oraz malejącą liczbą osób w tzw. wieku produkcyjnym.
Najwyższa emerytura wypłacana przez ZUS wyniosła 22 400 złotych. Do elitarnego grona emerytów pobierających świadczenie przekraczające 15 000 złotych należy w Polsce tylko 12 osób. Na drugim końcu tego zestawienia jest senior, którego miesięczne świadczenie wynosi... 4 grosze. 28 600 Polaków pobiera bowiem emerytury, które są niższe niż 500 złotych miesięcznie.