Kredyt na mieszkanie bez wkładu własnego coraz bliżej

2021-09-17 18:03
Mieszkanie
Autor: pixabay.com Mieszkanie

Projekt ustawy określający na jakich zasadach będzie udzielany i spłacany kredyt hipoteczny objęty gwarancją zastępującą udział własny kredytobiorcy został przesłany do sejmowych Komisji infrastruktury i do komisji Finansów Publicznych.

Chodzi o rządowy projekt ustawy o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym oraz o spłatach tego kredytu dokonywanych w związku z powiększeniem gospodarstwa domowego, który jest częścią pakietu rozwiązań Polskiego Ładu.

 Celem projektu jest zwiększenie dostępu do własności mieszkania poprzez wzmocnienie zdolności kredytowej. Wkład własny kredytobiorców biorących udział w programie będzie gwarantował Skarb Państwa.

 Kredytem bez wkładu własnego będzie mieszkaniowy kredyt hipoteczny spełniający warunki określone w ustawie i udzielany przez banki przystępujące do programu na podstawie umowy zawartej z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.

 Państwo, za pośrednictwem BGK, będzie gwarantować do 20 proc. kwoty kredytu, jednak nie więcej niż 100 tys. zł. BGK będzie jednorazowo spłacał część gwarantowanego kredytu mieszkaniowego, w związku z urodzeniem się dziecka. Będzie to tzw. spłata rodzinna, która wyniesie 20 tys. zł w przypadku powiększenia gospodarstwa domowego o drugie dziecko i 60 tys. zł w przypadku powiększenia gospodarstwa domowego o trzecie albo kolejne dziecko.

 Kredyt będzie udzielany na minimum 15 lat. w walucie polskiej. Projekt zawiera ponadto mechanizmy ograniczające ryzyko stymulowania wzrostu cen mieszkań. Będzie to wprowadzenie maksymalnego limitu ceny (w tym wkładu budowlanego) w przeliczeniu na 1 m kw. powierzchni użytkowej finansowanego mieszkania. Drugim z możliwych do zastosowania mechanizmów będzie upoważnienie dla Rady Ministrów pozwalające obniżyć, w rozporządzeniu, wysokość współczynników wpływających na ustawowe limity cenowe.

 Jak powiedział w piątek w Sejmie wiceminister rozwoju Piotr Uściński Koszty programu szacowane są na 12 mld zł do 2030 roku.

- Zdecydowana większość tych kosztów to będą spłaty rodzinne. Liczymy na to, że będą się rodziły dzieci. Koszty gwarancji też będą, ale pamiętajmy, że w tej ustawie przewidujemy też prowizję. Osoby, które będą korzystały z gwarancji będą płaciły 1 proc. prowizji i te pieniądze będą służyły do obsługi tych gwarancji - wyjaśniał wiceminister.

 Dodał, że według szacunków resortu w ciągu, jak powiedział, pierwszych lat działania tego rozwiązania, z kredytu skorzysta około 45 tys. rodzin rocznie, a w kolejnych latach 70 tys. rodzin rocznie.

 - Miejmy nadzieję, że Polacy będą jak najliczniej korzystali szczególnie z tych spłat rodzinnych, zwłaszcza, że ten program wpłynie na dzietność w rodzinach, które wezmą ten kredyt - podkreślił wiceminister.

Najnowsze